Pijany maszynista aresztowany
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Oławie. Zarzuciła maszyniście umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w komunikacji lądowej oraz próbę wręczenia łapówki. Andrzej G. obiecywał bowiem policjantom 300 litrów oleju opałowego w zamian za nie zatrzymywanie go.
Maszynista prowadził pociąg z 18 pustymi cysternami z Wrocławia do Oławy. O tym, że może być pijany, zawiadomiła policję dyspozytor ruchu z Oławy. Skierowała też pociąg na boczny tor. To tam właśnie radiowóz ruszył w pościg za składem.
Maszynista potwierdził, że jechał lokomotywą po pijanemu. Wyjaśniał, że już od stacji Wrocław-Brochów pił wódkę, bo - jak tłumaczył - w lokomotywie było zimno, gdyż nie była ona ogrzewana. Twierdzi, że nie widział ścigającego lokomotywę radiowozu. Zaprzecza jakoby obiecywał policjantom paliwo.