"Noc wieszaka". Kolejna manifestacja po wyroku TK ws. aborcji

EO, AA, MG, WK, el | Utworzono: 23.10.2020, 17:49 | Zmodyfikowano: 23.10.2020, 17:58
A|A|A

fot. P. Dzwonkowska

Na "Noc wieszaka" przyszły tłumy kobiet i mężczyzn, nie brakowało też osób w starszym wieku, które nie zgadzają się z decyzją Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. W tłumie trudno było zachować dystans, ale uczestnicy mieli maseczki i nie zapominali o pandemii koronawirusa.

Manifestujący powiesili na bramie siedziby biskupa wieszaki - symbol podziemia aborcyjnego. Demonstrujący chodzili wokół katedry, z okien widać było przyglądających się emerytowanych księży. Policja była obecna, ale nie interweniowała. Z policyjnych megafonów - użyczonych organizatorom - słychać było wezwania do zachowania odstępów oraz spacerowania w grupach nie większych niż 5 osób. 

"Rewolucja jest kobietą" - pod takim hasłem zorganizowano piątkowy protest we Wrocławiu. Zaczęło się od manifestacji przed Dworcem Głównym PKP. Przed 17:00 kilkutysięczny tłum ruszył w stronę Ostrowa Tumskiego.

Kiedy czoło pochodu zbliżało się do Placu Dominikańskiego, kolejne osoby wciąż ruszały z Peronowej. 


Policja zablokowała uczestników przed wejściem na Ostrów Tumski, który był celem protestujących. Kordon zatrzymał manifestantów na Moście Piaskowym, tuż przy Hotelu Tumskim.


Protesty przeciwko wczorajszemu orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który uznał możliwość przerywania ciąży ze względu na uszkodzenie płodu za niezgodne z Konstytucją, zorganizowano też w innych miastach Polski i Dolnego Śląska. Spotkaliśmy się tu spontanicznie - zgodnie deklarują uczestnicy legnickiego protestu. Na miejscu była też policja.

Mimo apelu policji demonstranci nie rozeszli się, natomiast większość uczestników starała się zachować dystans między sobą.

- Jesteśmy tu , bo Trybunał Konstytucyjny zmusza nas, abyśmy zadawali cierpienie naszym pacjentkom - stwierdziła w swoim wystąpieniu Kaja Filaczyńska lekarka związana z Lewicą:

Podobnie jak w Legnicy, we Wrocławiu również porządku pilnuje policja, która także przypomina protestującym o obowiązującym reżimie sanitarnym.

 



REKLAMA

To może Cię zainteresować