Zamiast Strefy Kultury Wrocław - Wrocławski Instytut Kultury
fot. Strefa Kultury Wrocław
Dominik Kłosowski z prezydenckiego klubu i przewodniczący komisji kultury tłumaczy, dlaczego zdecydowano się na takie rozwiązanie.
Wcześniej miało dojść do połączenia Strefy Kultury Wrocław z Dolnośląskim Centrum Filmowym. Zarówno radni sejmiku jak i miejscy radni wyrazili wstępną zgodę na taką operację, ale do połączenia ostatecznie nie doszło - przypomina opozycyjny radny Robert Grzechnik:
Zgodnie z planami magistratu w nowej instytucji (Wrocławski Instytut Kultury) mają się znaleźć: zespoły ds. współpracy międzynarodowej, koordynatorów projektów i miejsc oraz Wrocławski Program Wydawniczy. Plany te jednak muszą jeszcze na najbliższej, wrześniowej sesji zatwierdzić miejscy radni. Dariusz Piwoński z klubu PiS mówi, że pomysł ten budzi na razie wątpliwości.
Przewodniczący wrocławskiej rady miejskiej Sergiusz Kmiecik uważa, że taki podział wydaje się być konieczny.
Miasto na razie nie komentuje sprawy, ale w projekcie uchwały możemy wyczytać, że "przyczyną podziału jest dążenie do instytucjonalnego wzmocnienia pola kultury we Wrocławiu poprzez utworzenie nowej instytucji wspierającej współpracę w obszarze kultury, podnoszącej kompetencje kadr oraz rozwijającej interdyscyplinarne projekty kulturalne w przestrzeni miasta".
Według nieoficjalnych informacji dyrektorką nowej instytucji ma zostać Dominika Kawalerowicz, dotychczasowa zastępczyni Krzysztofa Maja, który jest dyrektorem generalnym Strefy Kultury Wrocław.