Opera Wrocławska po kontroli NIK
fot. archiwum
Choć dyrektor artystyczny Mariusz Kwiecień nie zarabia już ponad 60 tys zł miesięcznie, to pozostały inne zalecenia pokontrolne. Jednym z nich jest kwestia zatrudnianie w tej instytucji bez publikowania ogłoszeń o naborach. Krzysztof Maj, wicemarszałek odpowiadający za kulturę jest przekonany, że te nieprawidłowości szybko zostaną usunięte:
Spor zbiorowy w Operze pomiędzy dyrekcją a członkami Solidarności i Związkiem Zawodowym Polskich Muzyków Orkiestrowych trwa od września ubiegłego roku. Związkowcy żądali wtedy podwyżek o 800 zł netto oraz zapewnienie przez pracodawcę właściwych warunków bezpieczeństwa i higieny pracy w czasie pandemii. Rozmowy są nadal prowadzone, ale zastały objęte klauzulą tajności.
REKLAMA