Podróżowali po świecie, ale to co najcenniejsze znaleźli w Złotym Jarze. M.&M. Dziczkowscy przy Sobotniej Kawie [PODCAST]

Anna Fluder | Utworzono: 02.04.2022, 13:17 | Zmodyfikowano: 02.04.2022, 13:34
A|A|A

fot. Małgorzata i Maciej Dziczkowscy

Baśniowy wiśniowy sad i legendarna salamandra jak wielka góra, to tylko niektóre z historii opowiedzianych w książce "Baśnie i legendy Gór Złotych". Małgorzata i Maciej Dziczkowscy wiele z nich wymyślili sami, ale są też takie które doczekały się opisania, a swoje zalążki miały w legendach tego regionu opowiadanych przez najstarszych mieszkańców. Dodatkowym i wielkim walorem tej publikacji są ilustracje Aleksandry Zapotocznej. Przy Sobotniej Kawie wyruszyliśmy też w podróż na Syberię i Filipiny, gdzie się zaręczyli, a i dlaczego do ślubu szykowali się dwa razy? Było też kilka słów dla planujących ślub i wesele, a przy okazji propozycja jeszcze jednego wspólnego tytułu "Ślub i wesele we własnym rytmie". Bo tych dwoje dobrze wie, że życie to nie baśnie, chociaż takie są legendy o miłości... 

Po wielu latach wspólnych podróży i planów na wyprawę do Ameryki Południowej, to co najcenniejsze odnależli w Złotym Jarze, siebie i swoje miejsce na ziemi w historycznym pensjonacie. Teraz wiedzą, że to jedno z najpiękniejszych miejsc na ziemi i zachęcają wszystkich do odkrywania tej złotej krainy na Dolnym Śląsku. 

REKLAMA

To może Cię zainteresować