Wnioski rozpatruje wrocławski sąd. Jeden z mężczyzn za ponad dwa miesiące spędzone w więzieniu w czasie stanu wojennego otrzymał 3 tys. zł. Rozprawom przysłuchują się inni internowani. Są oburzeni, że sąd interesuje się wysokoścą zarobków a nie stratami moralnymi.
Dzisiaj większość spraw dotyczyła byłych pracowników nieistniejącego wrocławskiego zakładu Fadroma.