Dostępny już na Netfliksie "Znachor" to pełna rozmachu produkcja, która ciekawie dopełnia historię znaną z polskiego filmowego klasyka. Adaptacja powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza nie uwspółcześnia akcji, ale ma współczesne podejście do adaptacji.
W filmie zwracają uwagę kreacje Leszka Lichoty i Anny Szymańczyk. Jej Zośka symbolizuje sprawczość, którą w debiucie fabularnym Michałą Gazdy obdarzono spychane w cień w poprzednich wersjach drugoplanowe bohaterki "Znachora". Film recenzowałem w popremierowy poniedziałek, 2 października: