Andrzej Łoś straci fotel marszałka dolnośląskiego
fot. Paweł Relikowski ("Polska - Gazeta Wrocławska")
Wniosek poparli też radni klubu PO - PSL. Oficjalnie stanie się to podczas sesji sejmiku w lutym. Andrzej Łoś ma podać do dymisji siebie i cały zarząd. Nieoficjalnie mówi się, że jego miejsce zajmie obecny przewodniczący sejmiku Marek Łapiński.
Jacek Protasiewicz powiedział Polskiemu Radiu Wrocław, że podczas zarządu odbyła się długa rozmowa z marszałkiem i decyzja nie jest efektem jakiegoś konfliktu pomiędzy władzami partii a Andrzejem Łosiem. Dodał, że marszałek dostał kilka propozycji, w tym przewodniczenie w sejmiku oraz propozycje z - jak się wyrazil Protasiewicz - Warszawy i Brukseli.
W ostatnich wyborach parlamentarnych Andrzej Łoś dostał się do Sejmu (zdobył ponad 6 tys. głosów), ale musiał zdecydować: czy przyjąć mandat poselski (i przestać być marszałkiem), czy może raczej zachować stanowisko marszałka (i nie być posłem). Wybrał to drugie rozwiązanie.
O planowanych zmianach w zarządzie województwa pisaliśmy już 23 stycznia. Wówczas mówiło się jednak o odwołaniu Marka Moszczyńskiego i Patryka Wilda. Andrzej Łoś miał zachować swój fotel, bo miał poparcie swojej partii. Zastrzeżeń do jego pracy nie widział m.in. poseł Zbigniew Chlebowski.