Recenzje Dagmary Chojnackiej: „Loki. Poradnik złego boga: jak wziąć na siebie winę” i „Eric”
zdj. mat.prasowe
„Loki. Poradnik złego boga: jak wziąć na siebie winę”, Louie Stowell, tłum. Magdalena Ciszewska.
Brytyjska pisarka znalazła świetny sposób na przełożenie postaci z nordyckiej mitologii tak, by dotrzeć z wieloma przesłaniami do współczesnych nastolatków. Loki jako chodzący do szkoły jedenastolatek, który musi okiełzać wrodzony wredny charakterek, by zasłużyć na powrót do swojej boskiej postaci może ubawić również starszych czytelników:
„Eric”, serial Netflix, 6 odcinków.
Kryminał, dramat obyczajowy i społeczny w jednym. Nowy Jork, początek lat 80., mały chłopiec nie dociera do szkoły. Zaczynają się poszukiwania. W tle korupcja polityków i policji, „oczyszczanie” miasta z bezdomności, na porządku dziennym rasizm i homofobia, a nawet dziecięca prostytucja. I główny bohater: oszalały (dosłownie) z poczucia winy ojciec. Według mnie – bardzo dobra serialowa propozycja: