RAM bo w kapciach: Dr Haus i dr House
fot. RAM/archiwum własne
Dominik Haus, bardzo mi miło. Witam wszystkich.
Czyli dr Haus?
Niektórzy tak twierdzą.
Ile jest podobieństw z serialowym dr House'm?
Jest ich parę. O zawodzie nie będę wspominał, bo ile można. Przede wszystkim muzyczna strona, mówię o aktorze - Hugh Laurie'm. Do pięt mu nie dorastam w tym względzie, facet ma kilka albumów nagranych, jest bardzo dobrym wokalistą, multiinstrumentalistą. Głównie w bluesowych klimatach siedzi. Ja też coś tam z muzyką miałem i mam wspólnego.
Ty cięższe brzmienia.
Cięższe.
Raz była sytuacja, że napisałem maila do Pana Laurie'go. Niestety, nie odpisał.
Studia medyczne. Jakie są patenty na anatomię i zapamiętanie materiału?
Na bieżąco tworzyliśmy mnemotechniczne skróty, żeby zapamiętać. Było tego mnóstwo, np. kultowy wierszyk na zapamiętanie kości nadgarstka...
Rozdział: Depresja.
Pracowałem. Miałem studia skończone. Miałem też podstawową wiedzę na temat depresji. I świadomość tego, czym nieleczona może się skończyć i jak to może być niebezpieczne. Stwierdziłem, że chyba sam sobie z tym nie poradzę i trzeba jednak poszukać pomocy, gdzieś u profesjonalisty. I to jest najtrudniejszy krok i najtrudniejszy moment.
Warto poprosić o pomoc.
Z jednej strony jest to odwaga, bo najtrudniej przyznać przed samym sobą, że ma się problem. A z drugiej strony jest to zupełnie normalne, tak jak wtedy, kiedy zepsuje nam się samochód i jedziemy z nim do mechanika, prosimy go, aby nam to naprawił, bo sami nie jesteśmy w stanie tego ogarnąć.
Jesteś fanem Star Warsów. Do którego bohatera porównałbyś depresję?
Zdecydowanie do Wielkiego Imperatora.
A wypalenie zawodowe?
Do Lorda Vader'a.
Wypalenie zawodowe mnie w pewien sposób uratowało.
POSŁUCHAJ: