„To nie polskie «Stranger Things» ani «Miasteczko Twin Peaks» - to nasze, polskie «Projekt UFO»”

Mateusz Łapot | Utworzono: 16.04.2025, 09:54 | Zmodyfikowano: 16.04.2025, 09:54
A|A|A

fot. materiały prasowe

Na początku lat 80. w małej miejscowości na Warmii ląduje (a może wypływa?) statek kosmiczny. Sprawą zajmuje się próżny prezenter telewizyjny Jan Polgar oraz ekscentryczny ufolog Zbigniew Sokolik. W tych rolach Piotr Adamczyk Mateusz Kościukiewicz, którzy zaznaczają, że „Projekt UFO” to unikalny projekt:

Każdy z głównych bohaterów swoje własne interesy. Intrygi snują także żony i kochanki (Marianna Zydek, Maja Ostaszewska). Poza badającymi sprawę odkryciu obcych niedaleko granic Polski przygląda się także władza - reprezentowana w serialu przez sekretarza Henryka Wierusza (Adam Woronowicz) czy Generała (Janusz Chabior). Świętego spokoju chce tylko postać niedowidzącej milicjantki, którą zagrała Julia Kijowska:

Serial ociekający klimatem programów dawnej telewizji, kosmicznym brzmieniem syntezatorów oraz nostalgicznym wyobrażeniem ery PRL-u wyreżyserował Kasper Bajon. Niezależnie, czy pisze scenariusz do kryminału w realiach czasu wojennego, czy o powodzi tysiąclecia - jak mówi, czuje powinność opowiedzenia przeszłości:

„Projekt UFO” do zobaczenia na Netflixie od 16 kwietnia 2025.

 
REKLAMA

To może Cię zainteresować