Wspominamy Wojtka Szymańskiego w 5. rocznicę śmierci

Radio RAM, jp, bm | Utworzono: 25.06.2025, 16:26 | Zmodyfikowano: 25.06.2025, 16:26
A|A|A

zdj. Monika Jaworska

Kiedy dziś myślimy o Wojtku, myślimy przede wszystkim o jego miłości i partnerce. Urszula Hamkało przypomina nam, że nasz szef zdążył być także dziadkiem:

Wspomniana Edyta, to Edyta Boroń, przyjaciółka Wojtka jeszcze z czasów wspólnej pracy w jednej z redakcji prasowych, do dziś szefowa naszej radiowej promocji. Z Ulą rozmawiała Beata Makowska, nie zabrakło więc także wspomnień związanych z Gretą, bo ukochany pies pomógł przełamać lody:

Poza bliskimi, poza mediami i poza Manchesterem United, Wojtek kochał muzykę:

W 5. rocznicę śmierci dziennikarza wspomina także Tomasz Duda, którego decyzją Wojtek Szymański został ponad dekadę temu szefem Radia RAM:

Przed radiem Wojtek był przez lata dziennikarzem prasowym, m.in. w „Słowie Polskim” i „Gazecie Wyborczej”. W tej pierwszej redakcji spotkał m.in. swoich przyjaciół, dziś pracujących w "Wirtualnej Polsce", wówczas stanowiących o sile "Wieczoru Wrocławia", Barbarę Chabior i Rafała Susia:

Niektóre anegdoty, którymi dzielił się z nimi Wojtek, dotyczyły jego życia wegetariańskiego:

Z Wojtkiem przyjaźnił się także Jacek Harłukowicz, jeden z najczęściej nagradzanych wrocławskich dziennikarzy politycznych i śledczych. Teraz z Onetu, wcześniej, wspólnie z Wojtkiem, z "Wyborczej Wrocław":

Jacek opowiedział nam także o redakcyjnej pracy z Wojtkiem. I o pierwszym spotkaniu:

Dziennikarską pasją Wojtka była polityka. Nic dziwnego, że w jego ostatnią drogę odprowadziło go nie tylko wielu dziennikarzy, czy artystów, ale i polityków. Po latach swoje pierwsze spotkania z dziennikarzem wspomina dzisiejsza wiceprezydent Wrocławia, Renata Granowska:

Wojtek jako szef Radia RAM często podkreślał dumę ze współtworzenia zespołu, który odpowiada za brzmienie radia na 89,8 FM. Był dla nas partnerem, otwartym na rozmowy, skupionym na podkreślaniu wrocławskiego charakteru stacji. Historia Wrocławia i bieżąca sytuacja w mieście – to były jego najważniejsze zainteresowania, które pielęgnował również w czasie pracy przy Karkonoskiej. 

Poznaliśmy go jako szefa, wspominamy jako Przyjaciela.

REKLAMA