Groźny wypadek tramwajowy we Wrocławiu. 9 osób w szpitalu
Motorniczy tego pierwszego pojazdu najprawdopodobniej zasłabł. - Mówił nam, ze zrobiło mu się ciemno przed oczami, a jak odzyskał świadomość był już metr od "piątki" - opowiada Radiu Wrocław Iwona Czarnacka rzecznik MPK.
Dodaje, że motorniczy najprawdopodobniej nie przełożył zwrotnicy, bo jeżeli by to zrobił pojechałby dalej bezkolizyjnie. Poszkodowani trafili już do szpitali. Zdaniem rzecznik MPK - nie odnieśli poważnych obrażeń, były to głownie stłuczenia.
REKLAMA