"Hajlował" na juwenaliach, zajęła się nim prokuratura (Posłuchaj)
(Kadr z relacji "Faktów")
O tych niechlubnych juwenaliach już pisaliśmy. Pokazywaliśmy wówczas wstrząsającą relację "Faktów" z imprezy przy ul. Wittiga.
Jeden z jej uczestników na widok kamery zaczął "hajlować". Teraz zajmie się nim prokuratura, która zbada, czy na juwenaliach był propagowany faszyzm. - Po obejrzeniu materiału telewizyjnego uznaliśmy, że trzeba sprawdzić czy nie doszło do złamania prawa - powiedziała Radiu Wrocław prokurator Małgorzata Klaus.
- Nie ukrywałem jego tożsamości w naszym materiale - opowiada Marcin Brodowski z TVP Wrocław, autor telewizyjnej relacji. I dodaje, że "hajlujący" młodzieniec wiedział, iż jest filmowany:
Ale to nie wszystko. Jak pisze "Gazeta Wyborcza Wrocław", studenci, którzy zakłócali porządek podczas juwenaliów przy ul. Wittiga mają być relegowani z Politechniki Wrocławskiej.
Podczas zabawy uczestnicy m.in. skakali po zaparkowanych samochodach. Takie obrazki zostały zrejestrowane m.in. telefonami komórkowymi - filmy są dostępne w internecie. - Nie mogliśmy podjąć innej decyzji - tłumaczy Paweł Czuma, rzecznik Politechniki Wrocławskiej.
Studentom grożą nagany, ale też wyrzucenie ze studiów. Komisja dyscypilnarna ma rozpatrzyć wszystkie sprawy w ciągu miesiąca.