Już wiadomo, jak doszło do postrzelenia 14-latki
Lekarze nie zdecydowali się jednak na operowanie dziewczynki. Jej stan oceniany jest jako dobry, ale śrut tkwi w pobliżu mózgu. Tymczasem policja ustaliła, że do postrzelenia 14-latki doszło podczas zabawy.
- Dziewczynka siedziała przy komputerze, a jej brat, bawiąc się wiatrówką nie wiedział, że jest naładowana - opowiada Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.
Trwa dalsze ustalanie okoliczności - na razie nie wiadomo czy i jakie zarzuty usłyszy 24-latek.
REKLAMA