Wybuch w fabryce czekolady. Jedna osoba nie żyje
- Do wybuchu doszło podczas próby rozładunku cysterny przez kierowcę, który był pracownikiem firmy zewnętrznej - mówi Radiu Wrocław Marta Pokutycka, rzecznik Cadbury Wedel Polska. Wyjaśnia, że w pojeździe znajdował się syrop glukozowy zamówiony w Cargillu.
To pierwszy tego typu przypadek w podwrocławskiej fabryce czekolady. Na miejsce przyjechały policja, prokuratura i Państwowa Inspekcja Pracy.
Siła wybuchu odrzuciła kierowcę na odległość kilkunastu metrów.
REKLAMA