Śledztwo ws. gruntów dla Kościoła (Posłuchaj)
Od opinii biegłych zależy, jaki będzie dalszy ciąg śledztwa w sprawie gruntów przekazanych dolnośląskim parafiom przez urząd wojewódzki w ramach rekompensaty za mienie odebrane przez komunistów.
Ale zacznijmy od artykułu Marcina Rybaka z "Polski - Gazety Wrocławskiej". Dziennikarz ten dotarł do dokumentów na temat gruntów przekazanych Kościołowi. Posłuchaj, co udało mu się ustalić (wszystkie nagrania - Radio Wrocław):
Zawiadomienie o przestępstwie złożył w 2006 r. ówczesny wojewoda dolnośląski Krzysztof Grzelczyk. W piśmie do prokuratury pisze o 500 nieprawidłowo przekazanych gruntach za czasów jego poprzednika - Ryszarda Nawrata z SLD. Jako winnych nieprawidłowości wskazywał dwóch księży - w tym kanclerza Kurii Biskupiej w Legnicy ks. Józefa Lisowskiego oraz pracownika urzędu wojewódzkiego, o którym mówił Marcin Rybak.
Od tego czasu prokuratura i ABW badają sprawę. W czwartek po raz pierwszy śledczy oficjalnie zabrali głos. Rozmawialiśmy z Edwardem Zalewskim, naczelnikiem wydziału ds. zwalczania przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. Oto, co powiedział:
I jeszcze stanowisko Kurii Biskupiej w Legnicy. Jej rzecznik ks. Piotr Nowosielski poinformował w specjalnym oświadczeniu, że "wszelkie działania dotyczące spraw majątkowych diecezji, prowadzone od 1997 r., opierały się i opierają na obowiązującym prawie".
O artykule Marcina Rybaka pisze zaś tak: "Zawarte w artykule, zręcznie manipulowane treści, wywołują nasz niesmak. Natomiast sam Kanclerz, podejmie stosowne kroki w/s naruszenia jego dobrego imienia".
Pozostaje pytanie co dalej z działkami, które parafie dostały niezgodnie z prawem. Zajmuje się tym Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Mówi rzeczniczka resortu Wioletta Paprocka:
Sprawa przekazania gruntów Kościołowi to tylko jeden z kilku najważniejszych wątków w dużym śledztwie dotyczącym sprzedaży i użyczenia ziemi przez Agencję Nieruchomości Rolnych we Wrocławiu. Mówi prokurator Zalewski:
Jedna z takich spraw dotyczyła sprzedaży ziemi na wrocławskich Bielanach, gdzie stanął kompleks handlowy. Prokuratura oskarżyła wówczas byłych szefów nieistniejącej już Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa i podległej jej spółki TON AGRO. Jednak śledztwo było od początku źle prowadzone, opinia biegłego nieudolna i cała sprawa zakończyła się umorzeniem.