Uniewinnienie - wyrok ws. potrącenia kontrolerów MPK
Skazani mężczyźni w śledztwie twierdzili, że kierowcę auta poznali przypadkowo pijąc alkohol. Nie znali jego nazwiska. Jeden z nich w areszcie we współosadzonym mężczyźnie - właśnie Rafale K. rozpoznał prowadzącego auto. Opisy jednak osób, które miały kierować autem nie zgadzały się - nie miała wątpliwości sędzia Aneta Talaga:
Rafał K. po wyjściu z sali nie był zbyt rozmowny. Zapytaliśmy go jak ocenia uniewinniający wyrok:
Z kolei inny z oskarżonych, skazany na 2 lata Marek W. był bardziej rozmowny:
Marek W. w śledztwie mówił jednak coś innego - na przedstawionych fotografiach wskazał Rafała K. jako najbardziej przypominającego kierowcę auta. Poszkodowani w wypadku, zwłaszcza Danuta Maciejewska nie kryli dzisiaj żalu, że nie udało się ustalić, kto kierował autem:
Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura już zapowiada apelację w tej sprawie. Dla Rafała K. żądała 5 lat więzienia. Dzisiaj autora aktu oskarżenia nie było obecnego na ogłoszeniu wyroku.