"Zmusili ją do prostytucji. Jej klientem był policjant" (Posłuchaj)
Przed sądem stanęło osiem osób. Proces został jednak utajniony.
Posłuchaj, jak podczas czwartkowej rozprawy sędzia uzasadniał utajnienie procesu (wszystkie nagrania - Radio Wrocław):
Jak wynika z aktu oskarżenia, jedna z kobiet była siłą przetrzymywana w agencji. Jednym z jej klientów miał być wrocławski policjant. Prokuratura nadal prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Posłuchaj, jak o sprawie opowiada Marcin Rybak, dziennikarz "Polski - Gazety Wrocławskiej":
Agencja przy ul. Lelewela została zlikwidowana rok temu po akcji ABW. Było to możliwe dzięki informacjom przekazanym organom ścigania przez fundację La Strada, zwalczającą handel ludźmi. Fundację zaalarmował z kolei Holender, który był klientem agencji.ABW po zatrzymaniu poejrzanych tak opisywała cały proceder:
"Zatrzymani mają od 22 do 45 lat, wśród nich jest 27-letni Piotr K., domniemany szef gangu i organizator procederu. Grupa zamieszczała w prasie i w internecie ogłoszenia o legalnej pracy dla kobiet w charakterze kelnerek i ekspedientek. W rzeczywistości kobiety były bite, pozbawiane wolności, wielokrotnie gwałcone - niejednokrotnie zbiorowo. Wszystko to sprawcy nagrywali kamerami i fotografowali. Materiał ten służył im do szantażowania kobiet, które dodatkowo zmuszano do zaciągania kredytów i kupowania sprzętu rtv, agd i telefonów komórkowych. Później kobiety trafiały do agencji towarzyskich w całej Polsce, Niemczech, Czechach i Austrii. Tam znów były bite i zmuszane do prostytucji. Cały utarg zabierała grupa. Bardzo często kobiety były narkotyzowane, głodzone i trzymane w nieludzkich."