"Fundacja" - nowy film Bajona
Dwa lata po realizacji trafi do kin "Fundacja" - kręcony na Dolnym Śląsku, w dużej mierze we Wrocławiu, film Filipa Bajona.
W filmie bohaterami są dwaj drobni oszuści, których poznajemy, gdy wychodzą z aresztu śledczego z braku dowodów. Ośmieleni słabością wymiaru sprawiedliwości postanawiają zrobić przekręt życia. Tak jak pierwsi polscy milionerzy bogacili się na wiedzy o przekształceniach polskiego prawa gospodarczego w okresie transformacji, tak bohaterowie „Fundacji" chcą wykorzystać znajomość nowelizacji ustawy, która zaostrzy kary za wypadki spowodowane po pijanemu.
Nawiązki zasądzane na rzecz poszkodowanych w wypadkach dzieci miały trafiać na konta wyspecjalizowanych fundacji. W głównych rolach wystąpili Jan Nowicki, Maciej Stuhr, Jerzy Trela.
W „Fundacji" nie brak momentów satyrycznych. Ma to związek z inspiracjami reżysera: - Jako klucz do prawdziwej historii przyjąłem optykę powieści Mikołaja Gogola p.t. „Martwe dusze" - wyjaśnia Bajon. - Absurd sytuacyjny tej powieści i opis kompletnie zdemoralizowanego społeczeństwa pozbawionego naturalnego odruchu refleksji moralnej wydawał mi się idealną sztancą dla mojej opowieści o wrocławskim przekręcie. Jeżeli wszyscy kradną to i ja kradnę, a jeśli ja kradnę, to znaczy że mnie też okradają.
Błędne koło ma być w filmie źródłem paranoi. Producentem filmu jest Lambros Ziotas - współpracujący przez lata z Janem Jakubem Kolskim, ośrodkiem Grotowskiego.