Wyrzuciła szczeniaka z trzeciego piętra, bo nasikał na dywan
Wydarzyło się to w czwartek po południu, ale dopiero w piątek z 54-latką udało się porozumieć. Badanie wykazało, że miała w organizmie 3,6 promila alkoholu. Przesłuchiwana tłumaczyła, że mieszkanie właśnie zostało odremontowane, a coker spaniel zniszczył nowy dywan.
Psa usiłowali ratować przechodnie i policja. Bez skutku. Zdechł po przewiezieniu do lecznicy.
Za to co zrobiła, kobiecie grozi rok więzienia.
REKLAMA