Wrocław - śledztwo ws. tragicznego pożaru przy ul. Kraszewskiego
O tragedii przy ul. Kraszewskiego pisaliśmy TUTAJ.
Jeden z wątków dochodzenia dotyczy ewentualnych błędów jakie mogła popełnić straż pożarna. Strażacy bowiem zawiadomienie o niegroźnym pożarze w tej kamienicy dostali już - według mieszkańców - około północy. Ponieważ jednak ogień zgasł, nie przyjechali.
Kilka godzin później wybuchł kolejny pożar - tym razem już ze skutkami tragicznymi. Prokuratura zabezpieczyła nagrania służb ratunkowych i będzie je analizować. Dziś (w niedzielę) też przesłuchano w charakterze świadka właścicielkę mieszkania, w którym wybuchł pożar. Kobieta wczoraj po zatrzymaniu miała 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Nie znaleziono jednak dowodów, że to ona odpowiada za pożar i dlatego ją zwolniono. - Teraz badaniem przyczyn zajmą się biegli - powiedziała Radiu Wrocław prokurator Małgorzata Klaus.