Zatrucie gazem we Wrocławiu
Jedna z pracownic poczty przyległej do remontowanego budynku została zabrana do szpitala. Urząd jest zamkniety. Podobnie jak pobliski sklep.
W samej kamienicy nikomu nic się nie stało - bo nikt tam nie mieszkał.
REKLAMA
Jedna z pracownic poczty przyległej do remontowanego budynku została zabrana do szpitala. Urząd jest zamkniety. Podobnie jak pobliski sklep.
W samej kamienicy nikomu nic się nie stało - bo nikt tam nie mieszkał.