Protasiewicz przeprasza Wróblewskiego
Jacek Protasiewicz na początku poniedziałkowej Debaty Politycznej Radia Wrocław przeprasza Pawła Wróblewskiego oraz słuchaczy za "niektóre słowa", jakie padły tydzień wcześniej z jego ust na antenie Radia Wrocław (do ostrej wymiany zdań między Protasiewiczem a Wróblewskim doszło podczas II części Debaty Politycznej).
Za co przepraszał konkretnie lider PO? Możemy się tylko domyślać. Pisał o tym szeroko w swoim blogu Wróblewski w tekście "Palikotyzacja POlityki". Chodziło m.in. o stwierdzenia "koneksje rodzinne" i "długi szpitala kolejowego", któremu Wróblewski kilka lat temu szefował.
W swoim blogu Wróblewski dogłębnie ugodzony słowami Protasiewicza porównuje go do Palikota. - Protasiewicz wprawdzie nie ma na razie odwagi paradować ze sztucznymi penisami w dłoni, za to bez zmrużenia oka potrafi serwować kompletne bzdury z pełną powagą - pisze na blogu Wróblewski.
Czy słowa przeprosin jakie padły dziś z ust Protasiewicza dotarły do byłego marszałka? Tego nie wiemy, bo Wróblewski jest dziś od rana "nieosiągalny".
_________________________________________
Tydzień później Wróblewski pisze na swoim blogu: "Szczerze się z tych przeprosin ucieszyłem, bo gdy polityk obrzuca publicznie inwektywami drugiego polityka i oskarża go o rzeczy których tamten nie uczynił, to postępuje jak głupiec kalający własne gniazdo. Jacek Protasiewicz swój błąd zrozumiał i naprawił, dzieki czemu udowodnił, że akurat na nim raczej Parlament Europejski nie zaoszczędzi:)"