Podsumowanie Kongresu PiS - komentarz politologa
Grafika za portalem pis.org.pl
Marzena Cichosz (UWr): - "Po kończącym Kongres Programowy PiS wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego trudno nie odczuwać zaskoczenia. Zapowiadany jako "nowe otwarcie", zmiana linii programowej i stylu partii w polityce, Kongres został podsumowany "starymi" hasłami i w znanym już stylu.
Zamiast spodziewanego programu gospodarczego, jasnej i wyraźnej "recepty" partii na kryzys, było po trosze o wszystkim: unowocześnieniu kraju, ale też o "brudnych sieciach", "układach", "odnowie narodu".
Z nowych kwestii pojawił się pomysł organizowania w Polsce olimpiady, choć bez szczegółów. Takie rozłożenie akcentów ewidentnie nie pasuje do nowej strategii PiS na scenie politycznej.
Kongres miał być próbą zmiany wizerunku partii i poszukiwania (odzyskiwania) poparcia kolejnych grup wyborców. Zakończony został jednak próbą przekonywania już przekonanych, potwierdzania wierności już wiernych segmentów elektoratu. Jest oczywiście możliwe, że J. Kaczyński nie czuje się zbyt kompetentny w kwestiach ekonomicznych. Problem polega jednak na tym, że zmiana wizerunku partii powinna być uwiarygodniona także przez jej lidera. Bez wyraźnego gestu ze strony przywódcy, cała "transformacja" budzi poważne wątpliwości."
Relacja z kongresu PiS za portalem pis.org.pl