Z Majdanu trafił do szpitala we Wrocławiu
fot. archiwum radioram.pl
Około 30-letni mężczyzna zgłosił się sam do szpitala przy ulicy Weigla. Informacje potwierdziła rzeczniczka szpitala Marzena Kasperska.
Placówka jest oszczędna w podawaniu szczegółów, ale przyznaje że chory Ukrainiec zgłosił się w piątek późnym popołudniem do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Miał obrażeniania głowy i według jego relacji został poszkodowany podczas starć na Majdanie.
W placówce przy Weigla przeszedł pełną diagnostykę, łącznie z badaniem tomograficznym. Lekarze uznali jednak, że nie ma potrzeby hospitalizacji, pacjent opuścił szpital tego samego dnia. Najprawdopodobniej ma we Wrocławiu znajomych u których się zatrzymał.
Wcześniej, w tym samym szpitalu, diagnozowany był nastolatek ze Lwowa, który według nieoficjalnych informacji stracił oko podczas starć na Majdanie. On także opuścił już szpital.
Gotowy na przyjęcie rannych z Ukrainy cały czas jest szpital MSW przy ulicy Ołbińskiej we Wrocławiu, tam jednak nikogo nie przywieziono. Kilku rannych trafiło do szpitala MSW w Warszawie.