Gorąca atmosfera wokół wyrzuconego chirurga

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 05.11.2015, 21:38
A|A|A

fot. Adam Domanasiewicz

Szpital w Trzebnicy przerywa milczenie. Dyrekcja i kilkudziesięciu pracowników między innymi lekarze i pielęgniarki wyjaśniali dziś powody zwolnienia z pracy znanego chirurga Adama Domanasiewicza. Miały to być liczne skargi pacjentów i personelu, który na co dzień pracował z chirurgiem. Zebrani w gabinecie dyrektora pracownicy opowiadali o incydentach w kontakcie ze zwolnionym lekarzem. Jego wieloletni przełożony profesor Jerzy Jabłecki przekonywał, że ceni umiejętności i fachowość Domanasiewicza, ale nie widzi możliwości współpracy z nim:



Witold Skrzypek z oddziału ginekologiczno-położniczego - jeden z kierowników, który podpisał się pod poparciem dla decyzji dyrekcji mówi, że w szpitalu potrzebny jest zespół:

Zastępca dyrektora ds. medycznych Adam Chełmoński podkreślał, że decyzja jest wyłącznie merytoryczna i nie mają na nią wpływu jakiekolwiek naciski polityczne:

Dyrekcja wyliczała, że w ciągu ostatnich 4 lat było około 8 oficjalnych skarg, a do tego wiele sygnałów nieformalnych.

Kierownicy wszystkich oddziałów podpisali się pod oświadczeniem popierającym rozwiązanie umowy z lekarzem. Według nieoficjalnych informacji jest w szpitalu także lista popierająca lekarza, jednak nie udało się nam jej zobaczyć. Na jutro przed szpitalem planowany jest happening w obronie wyrzuconego lekarza.

Przeczytaj:

Nikt z obecnych na dzisiejszej konferencji nie stanął w obronie nieobecnego lekarza. Wiceprzewodnicząca szpitalnej Solidarności powiedziała nam, że chciała przyjść na to spotkanie, ale w dyrekcji poinformowano ją, że jest ono tylko dla osób zaproszonych. 

Sam lekarz wieczorem poproszony o komentarz do tego co dziś wydarzyło się w szpitalu powiedział nam, że pacjenci głosują nogami, więc nie narzeka na brak pracy. Z całego kraju dostaje wyrazy wsparcia od dawnych i obecnych pacjentów.

Wcześniej zarządzający szpitalem wydali jedynie lakoniczny komunikat i nie chcieli mówić o powodach rozwiązania kontraktu ze słynnym chirurgiem. Powodem miało być naruszenie nietykalności cielesnej pacjenta. Lekarz odpiera zarzuty i zapowiada, ze będzie bronił swojego dobrego imienia. Zwolnienie lekarza wywołało ogromną falę komentarzy, odezwali się zarówno obrońcy jak i przeciwnicy medyka. W jego obronie stanęła dolnośląska Solidarność, przewodniczący związku Kazimierz Kimso oczekuje wycofania się z tej decyzji.

Natomiast na piątek planowany jest happening przed szpitalem. Jeden z pacjentów dr. Domanasiewicza zaprasza na koncert przed placówką. Muzyk zespołu Cran zapowiada, że może być głośno.

Udział w happeningu, który rozpocznie się o godzinie 16.00, zapowiedzieli między innymi mieszkańcy Trzebnicy, którzy razem z lekarzem walczyli na barykadach miasta podczas rekonstrukcji historycznych. Chirurg znany jest bowiem nie tylko z pionierskich operacji, ale także zaangażowania na rzecz przywrócenia pamięci o żołnierzach wyklętych. W wolnych chwilach lekarz walczy też konno jako rycerz między innymi pod Grunwaldem. Swój charakter pokazywał także w górach, ma na swoim koncie przejście wielu trudnych dróg wspinaczkowych między innymi w Andach.

 

REKLAMA

To może Cię zainteresować