Urzędnicza przepychanka ws. Teatru Polskiego trwa
fot. Andrzej Owczarek
Sprawa dotyczyła wstrzymania przez wojewodę dwóch uchwał: w sprawie odwołania Cezarego Morawskiego oraz powierzenia pełnienia obowiązków Remigiuszowi Lenczykowi.
Sąd uznał argumentację prawników wojewody. Ich zdaniem wydane przez wojewodę postanowienia są niezaskarżalnym środkiem nadzoru - mówił wojewoda. - Według Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego według ustawy to organ nadzoru w każdym wypadku uznaje czy zastosowanie wstrzymania uchwały jest zasadne, czy nie. W mocy pozostają więc decyzje wojewody, który stwierdził, że nieważne są uchwały Zarządu Województwa Dolnośląskiego.
Dziś większość przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego przebywa w Berlinie, ale telefonicznego komentarza udzielił nam Jerzy Michalak z zarządu województwa:
- Nie należy się przywiązywać do tego rozstrzygnięcia bo ono inne być nie mogło. Głównym rozstrzygnięciem będzie to dotyczące uznania za niezgodne z prawem naszej uchwały
- To jeszcze nie zostało zgłoszone do sądu administracyjnego, prawda?
- Będziemy zaskarżać.
- Jeszcze w czerwcu, sądzi Pan?
- Do końca czerwca musimy złożyć.
- Apeluję do Zarządu Województwa o mniej emocji w tej sprawie - powiedział Radiu Wrocław wojewoda Paweł Hreniak:
- Wbrew temu o czym mówił pan Jerzy Michalak kiedy wstrzymałem wykonanie uchwały mówił o przekroczeniu kompetencji przez wojewodę, łamaniu prawa okazało się, że to wojewoda i nadzór prawny wojewody mieli w tej sprawie rację. Wypadałoby zwyczajnie przeprosić w tej sytuacji.
To kolejna odsłona batalii o Teatr Polski we Wrocławiu, która trwa od września ubiegłego roku. Zarząd Województwa domaga się odwołania obecnego dyrektora ze stanowiska, ale tę decyzję konsekwentnie
wstrzymuje wojewoda.