XY Anka Mierzejewska i malowana Sobotnia Kawa w Radiu RAM

Anna Fluder | Utworzono: 27.06.2017, 20:38
A|A|A

Fot.Joanna Siedlar

Prace wrocławskiej malarki XY wędrowały już po świecie (Londyn, Paryż, Drezno), zdobywały nagrody m.in. stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ale przede wszystkim są tutejsze, bo powstają w pracowni na Nadodrzu.

Absolwentka ASP we Wrocławiu dyplom wymalowała sobie u prof. Konrada Jarodzkiego. O swoich pracach mówi obrazki, chociaż od miniatur woli te malowane z rozmachem, jakby od niechcenia, z wyraźną kreską w konturach, często mocnymi i czasem rozmazanymi kolorami.

(Fot. Joanna Siedlar)

Jak sama mówi, są odzwierciedleniem chwili, emocji, świadectwem szczerej wypowiedzi i procesu twórczego. Po spotkaniu przy Sobotniej Kawie dodajmy jeszcze, że także bogatej osobowości samej artystki.
Monika Jaworska i Anna Fluder, zapraszamy na spotkanie z XY Anką Mierzejewską

Dziadek rysował na rozpostartym na ścianie papierze, a wnuczka na wielkogabarytowych płótnach:

(Fot. Krzysztof Saj)

Malowanie obrazów na klatce schodowej? Wieszanie obrazów w lesie? Eko-obraz z tego co ścięte, a w workach ukryte? Tak, wszystko jest możliwe, kiedy to Anka zabiera się do realizacji swoich szalonych pomysłów:

Zobaczyć, zrozumieć, a może poczuć sztukę? Co jest w odbiorze dzieła najważniejsze i dlaczego to co niepowtarzalne, zwykle bywa bezcenne?

Cytat z bloga www.artxy.eu/XY_blog :mówiłyśmy, że maluję obrazy tak, jak rysuję szkice, tylko na znacznie większym formacie. i że malarstwo ekspresyjne jest fajne.ale dlaczego?może dlatego, że mamy na obrazie proces myślenia, zastanawiania się, drogę dojścia do rozwiązania. zacieki, plamy, niedomalowania to docenianie autentyczności, prawdy, nie-oczywistości, poezji.dla tych, którzy lubią takie malarstwo jest jasne, że pokazanie procesu jest najcenniejszą rzeczą w obrazie.myślę, że mogą takie malarstwo doceniać osoby dociekliwe, niepokorne, szukające, zadające sobie zawsze pytania."

REKLAMA

To może Cię zainteresować