Dagmara Bąk: "Wrocław mnie przerażał"
Dagmara Bąk opowiada o tym, kiedy postanowiła zostać aktorką i o swoich latach w zespole „Gawęda”, gdzie, aż do ukończenia liceum, tańczyła, śpiewała, poznawała scenę i jej kulisy, a co najważniejsze zdobywała pierwsze aktorskie szlify. Dlaczego Warszawianka z urodzenia wybrała studia aktorskie akurat we Wrocławiu? I dlaczego stolica Dolnego Śląska na początku ją przerażała i wydawała się mroczna, a z czasem okazała się bardziej romantyczna i urokliwa od wymarzonego Krakowa.
Posłuchaj całej rozmowy:
Dagmara dzięki motywacji rodziny, postanowiła zostać aktorką. I choć na miejsce swoich studiów wymarzyła sobie Kraków, to Wrocław ją wybrał. W 2009 r. ukończyła PWST w stolicy Dolnego Śląska. Jeszcze w tym samym roku zagrała u Janusza Majewskiego w „Małej Maturze 1947” oraz w spektaklu „Koniec Pół Świni” Helmuta Kajzara w reż. Krzysztofa Boczkowskiego. Kolejne lata w jej karierze to m.in. główna rola w filmie „Among Us” Marco van Geffena, którego premiera odbyła się na festiwalu w Locarno w 2011 r.
Od 2014 roku możemy ją oglądać, w pierwszej polskiej serialowej produkcji HBO Polska, serialu "Wataha", w reż. Michała Gazdy, Kasi Adamik i Jana Matuszyńskiego, który właśnie powrócił na nasze ekrany z drugim sezonem. Przez kolejne lata grała w najpopularniejszych polskich serialach. Ale mogliśmy ją oglądać nie tylko w telewizji, zagrała jedną z głównych ról w filmie „Kop Głębiej” Konrada Szołajskiego, czy role w „Chce się żyć” Pieprzycy i w "Ataku Paniki” Pawła Maślony, który zadebiutował na tegorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, w Sylwestra zostanie pokazany w Kinie Nowe Horyzonty, a w styczniu ma ogólnopolską premierę.
Aktorsko realizuje się nie tylko na małym i dużym ekranie, możemy ją oglądać na deskach warszawskich teatrów, w Teatrze Ekipa, ME/ST i Teatrze Małego Widza, oraz w krakowskiej Sztuce Na Wynos. Za rolę w spektaklu „Black Bird” Teatru Trzyrzecze w reż. Konrada Dulkowskiego otrzymała nagrodę indywidualną za kreację aktorską na festiwalu w Rybniku 2013 roku.
Dagmara śpiewa sobie czasami pewną piosenkę, którą zaśpiewała i nam:
I, jak bylo widać na polskich ulicach, przy okazji premiery drugiego sezonu Watahy, życzenia się spełniają.