"Dziadek Tadeusz lubił ciszę i durnostojki" - wspomina Julia Różewicz.
Uwielbienie dla języka i kultury czeskiej, niechęć do rautów i licznych zgromadzeń, ale też poczucie humoru i skromność. Trudno oprzeć się wrażeniu, że Julia Różewicz, chociaż w świecie literatury poszła własną drogą, w genach wyraźnie ma zapisane cechy dziadka Tadeusza Różewicza. Jak mówi, nigdy nie miała głowy do przedmiotów ścisłych, za to nauka języków obcych przychodziła jej łatwo, a do naszych południowych sąsiadów jest blisko. Tak wybrała filologię czeską i już jako bohemistka i tłumaczka w 2009 roku, z potrzeby chwili, założyła wydawnictwo Afera.
Julia Różewicz to córka Jana, syna poety, dramaturga, prozaika i scenarzysty Tadeusza Różewicza. Autor m.in. "Pułapki" czy "Kartoteki" od 1968 roku mieszkał we Wrocławiu. W 2008 roku został pierwszym laureatem Nagrody Poetyckiej Silesius za całokształt twórczości. W 1999 został laureatem Nagrody Literackiej im. Władysława Reymonta za „twórczość całego życia”. W 2000 otrzymał Nagrodę Literacką „Nike” za tom poetycki "Matka odchodzi". Wiele razy nazwisko Różewicz było wymieniane przed ogłoszeniem kolejnego laureata literackiej Nagrody Nobla.
Dokładnie 100 lat od urodzin Tadeusza Różewicza sobotnie popołudnie spędziliśmy w towarzystwie wnuczki poety. Julia Różewicz, tłumaczka języka czeskiego i założycielka Wydawnictwa Afera, opowiedziała m.in. o tym czego na urodzinowy obiad życzyłby sobie Szanowny Jubilat.
Jaki był prywatnie? Co lubił, a czego unikał? Dlaczego zawartość szuflady z biurka była tak różnorodna? Z czego wynikała niechęć do nowych technologii, a wielki szacunek dla umiejętności stolarzy czy stomatologów? Co sprawiło, że wnuczka doceniła talent i zrozumiała obok jakiego geniusza zasiadała przy niedzielnym obiedzie, dopiero gdy dziadka Tadeusza zabrakło?
Przy Sobotniej Kawie w Radiu RAM Julia Różewicz podzieliła się z nami bardzo osobistymi wspomnieniami z życia rodzinnego blisko wybitnego poety:
Wydawnictwo Afera powstało z chęci oddania w ręce polskich czytelników książki Petra Šabacha "Gówno się pali". Potem były kolejne tytuły tego i innych współczesnych autorów czeskich. W 2014 roku za przekład "Plastikowe M3 czyli czeska pornografia" Petry Hůlovej została wyróżniona translatorską nagrodą Literatury na Świecie. Tłumaczka otrzymała też główną nagrodę w kategorii Nowa Twarz:
Historia Tadeusza Różewicza jest mocno związana z Wrocławiem. To tutaj mieszkał od 1968 roku i zdobywał uznanie krytyków. Był członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i jako pierwszy został uhonorowany „Silesiusem” – wrocławską nagrodą poetycką literatury środkowoeuropejskiej i wschodniej. Na początku listopada doczekał się własnego popiersia, które odsłonił w Sali Mieszczańskiej Starego Ratusza prezydent Rafał Dutkiewicz w towarzystwie żony poety, Wiesławy. A czy wnuczka Julia dobrze znała twórczośc dziadka?