Prof. Kulczyński nie będzie patronem skweru, ale zostanie honorowym obywatelem?
To postać, która w ostatnich miesiącach wzbudziła wiele emocji - ponieważ wojewoda dolnośląski na podstawie opinii IPN uznał, że z miasta ma zniknąć nazwa skweru nosząca nazwisko naukowca.
W obronie Kulczyńskiego wystąpiło całe środowisko akademickie Wrocławia, które dziś poparło inicjatywę Dutkiewicza.
Rektorzy wrocławskich uczelni i prezydent miasta stają w obronie dobrego imienia profesora Stanisława Kulczyńskiego. Pierwszy powojenny rektor Politechniki i Uniwersytetu padł ofiarą ustawy dekomunizacyjnej i stracił ulicę swojego imienia. Jak tłumaczy prezydent Rafał Dutkiewicz miasto nie ma wpływu na te decyzję, ale może w inny sposób wyrazić swoje poparcie dla wybitnego uczonego - stąd propozycja nadania mu tytułu Honorowego Obywatela Wrocławia.
- Naszym zdaniem prof Kulczyński we Wrocławiu nie jest symbolem komunizmu, prof Kulczyński jest symbolem odradzania życia naukowego i uczelni wyższych we Wrocławiu. Ponad to jest symbolem bardzo szlachetnej postawy w okresie przedwojennym i w okresie drugiej wojny światowej.
Prezydent zwrócił się z apelem do IPN o uzasadnienie swojej decyzji o wykluczeniu profesora Kulczyńskiego z życia publicznego. List do komisji nominacyjnej Rady Miejskiej Wrocławia podpisali prezydent miasta, przewodniczący Rady Miejskiej Jacek Ossowski i rektorzy uczelni. Uchwała w tej sprawie najprawdopodobniej w kwietniu trafi pod głosowanie radnych.
Uzasadnienie Instytutu Pamięci Narodowej: TUTAJ