Ojciec Igora Stachowiaka: Od dawna szukałem motywu śmierci mojego syna [POSŁUCHAJ]

Piotr Kaszuwara | Utworzono: 11.05.2018, 17:40 | Zmodyfikowano: 11.05.2018, 17:40
A|A|A

fot. Andrzej Owczarek

Igor w 2013 roku złożył na niego skargę w sprawie pobicia i rażenia go paralizatorem z latarki, po interwencji na jednej ze stacji paliw we Wrocławiu:

- Niedawno rozmawiałem z jego kolegą, który był wtedy razem z nim na tej stacji benzynowej. On nam opowiadał jak Igor wyszedł z komisariatu i miał duże problemy, żeby w ogóle wejść po schodach do domu i mówił, że nie zostawi tej sprawy w ten sposób, że idzie do prokuratury i na obdukcję.

Zdaniem Macieja Stachowiaka to wydarzenie sprzed trzech lat miało wpływ na to, co stało się z Igorem w maju 2016 roku:

- Tutaj jest jakby chyba czarno na białym, że jest to motyw. Po prostu motyw i nic więcej. Należałoby jeszcze dodać w tej sprawie, że policjanci jak zawsze mają swoją wersję zdarzeń - Igor się z nimi bił. Materiały tego nie potwierdzają. Pracownicy stacji tego nie potwierdzają. Jak zwykle jest słowo przeciwko słowu.


 

Sprawą śmierci Igora Stachowiaka na jednym z komisariatów policji we Wrocławiu, zajmie się Sąd Rejonowy. Rozprawa organizacyjna, na której mają być wyznaczone kolejne terminy w tym procesie została przełożona z 18 maja na 5 czerwca tego roku.

REKLAMA

To może Cię zainteresować