„Nikt (nie) spotyka Nikogo” – premiera w Instytucie Grotowskiego
fot. mat. prasowe
Dramat Petera Asmussena, zaliczanego do grona autorów odpowiedzialnych za odrodzenie się duńskiej dramaturgii i współpracownika Larsa von Triera, jest tylko punktem wyjścia i inspiracją do stworzenia spektaklu będącego studium trudnego związku Kobiety i Mężczyzny. „Tekst pojawił się w gąszczu lektur i sprawił, że w jego kontekście zaczęliśmy wyobrażać sobie swój własny materiał. Odeszliśmy od mówienia na rzecz ruchu, który dramaturgicznie ma związek z tekstem, ale wyrażony jest w poetyce, która ani nie zmusza nas do konsekwentnego realizowania słowa, ani nie będzie rozumiana w jednoznaczny sposób” – mówi Aleksandra Kugacz-Semerci, współautorka spektaklu, aktorka i performerka, na co dzień pracująca w Studiu Matejka. „To rodzaj dramatu, w którym wiele rzeczy jest niewiadomych i tylko ode mnie zależy, co się tam wydarzy. Daje przestrzeń, żeby nie opowiadać tekstem, ale ciałem, muzyką lub innym obrazem” – mówi dalej Kugacz-Semerci o pracy z mężem Mertcanem Semerci, aktorem Studia Matejka oraz od 2018 roku Teatru ZAR.
W spektaklu padają metaforyczne, ograniczone do minimum kwestie z dramatu Asmussena w językach polskim i angielskim. „Emocje, namiętności, uczucia grają u niego z pełną siłą. Wszystko na wierzchu, choć ukryte pod płaszczem stosownych zdań i gestów. Przejrzystość poszczególnych sekwencji robi wrażenie – to teatr, który niczego nie udaje” (z Posłowia „Nikt nie spotyka nikogo” – Justyna Schabowska).
Przedstawienie realizowane jest przy współpracy inscenizacyjnej Jarosława Freta, reżysera, aktora, lidera Teatru ZAR oraz Joanny Jaworskiej-Maciaszek, tancerki współpracującej z Pracownią Fizyczną Jacka Owczarka w Łodzi, która pracowała nad ruchem scenicznym wzbogacającym i wypełniającym cały spektakl. Pierwszy pokaz pracy nad spektaklem według autorskiej koncepcji i w reżyserii Kamili Klamut odbył się w październiku 2018 roku.
Bilety w cenie 20 zł można kupić: TUTAJ
Więcej informacji: TUTAJ