Kucz/Bilińska to świeża energia na polskiej scenie muzycznej
fot. materiały prasowe
Pod tym szyldem prezentują nową odsłonę swojej wrażliwości i niezwykłej kreacji. Jaka może być płyta tak dwóch różnych żywiołów? Chłodne, elektroniczne dźwięki zostały dostarczone przez Kucza, połączone z pięknym i surowym brzmieniem instrumentów akustycznych, płynącym basem i wyjątkowo ciepłym i delikatnym głosem Bilińskiej. Niezwykle wrażliwi i wszechstronnie utalentowani, czerpiący inspiracje ze wszystkiego co ich otacza – takimi słowami można opisać duet Konrada Kucza i Oli Bilińskiej.
W procesie twórczym brali udział wybitni muzycy, tekściarze i instrumentaliści. Na albumie oprócz Konrada Kucza i Oli Bilińskiej możemy usłyszeć twórczy wpływ Karoliny Kozak, odpowiedzialnej za muzykę, czy Radka Łukasiewicza i Gaby Kulki, których niezwykły warsztat możemy podziwiać wsłuchując się w warstwę tekstową.
Album promują cztery single: „Węgielki", „Lobster", „Nieproszony gość" oraz „Lunar".
Album ukazał się nakładem Wytwórni Muzycznej MTJ.
Tak o płycie opowiadała w naszym studiu Ola Bilińska: