"Jeden dobry człowiek równoważy istnienie stu idiotów" Petr Šabach
Nie dajcie się zwieść okładce, to nie jest książka dla dzieci! Głównego bohatera poznajemy co prawda w pierwszych latach jego życia, a u boku jego dwie babcie o skrajnie różnym postrzeganiu rzeczywistości, ale dorastamy i poznajemy świat zmieniającego się ustroju.
Matěj urodził się w sierpniu 1951 roku. A raczej brutalnie wypchnięto go na świat pełen nieobliczalnych stryjków, bojowniczych ciotek, sąsiadek mieszających w wannie sałatkę ziemniaczaną, bezkompromisowych trenerów boksu, wyjących przenikliwym falsetem germanistek i innych udręk, od których z pewnością by oszalał, gdyby nie one. Babcie. Subtelna babcia Irena, której dzieciństwo upłynęło w klasztorze, płynnie mówi po francusku, czyta wnukowi Szekspira, zachwyca się baletem rosyjskim i grecką filozofią. Babcia Maria, zagorzała komunistka, chleb smaruje palcem, z nikim się nie certoli i każdą chorobę leczy winem domowej roboty, bez względu na to, czy niedomaga dorosły, czy dziecko.
Matěj zabiera nas w swoje lata szkolne, zbuntowaną długowłosą młodość (która zahacza o Londyn ´69 i Grecję lat 70.) i dorosłość, aż do aksamitnej rewolucji w 1989 roku. Jak zwykle u Šabacha, w tej podróży towarzyszą nam ciepły uśmiech i nostalgiczna łezka.
Na Półkę z Książkami "Babcie" Petra Šabacha odstawiła tłumaczka Julia Różewicz.
Wydawnictwo Afera nie zapomina też o młodych czytelnikach i poleca jeszcze jedną czeską wyprawę, tym razem do Pragi. Autor książki "Truchlin" Vojtěch Matocha zabiera czytelników do tajemniczej dzielnicy, gdzie czas zatrzymał się sto lat temu. Nikt nie wie, dlaczego nie działa tam elektryczność: nie świecą lampy, nie jeżdżą tramwaje, nie gra radio, a telefon nie łapie zasięgu. Pewnego dnia złowieszcza ciemność Truchlina zaczyna rozlewać się na dalsze ulice i osiedla, wkrótce może objąć całą stolicę Czech. Jirka, zupełnie przypadkiem, zostaje wplątany w rozgrywkę, od której zależy los miasta. Wraz z przyjaciółką, En, musí odkryć największą tajemnicę Truchlina i zapobiec zbliżającej się katastrofie. To nie lada wyzwanie, bo mroczna dzielnica nie lubi zdradzać swoich sekretów obcym, a do tego śladem dzieci podąża gang bezwzględnego biznesmena Klementa Hroudy. Co skrywa niegościnna dzielnica? Kim był Dalibor Nápravník? Do czego służą żarówki wypełnione zielonym płynem? Dlaczego dziadek Jirki nie mówi wszystkiego? I czy cała Praga pogrąży się w ciemności?