Mówią, że przyprowadzą, a później... kontakt się urywa. Dolnośląskie przedszkola i żłobki od początku pandemii mają problem z rodzicami, którzy deklarują obecność dziecka, ale ostatecznie z miejsca nie korzystają.
fot. Patrycja Dzwonkowska
- Ściągam do pracy nauczycieli - przychodzą i okazuje się, że nie mają kim się zajmować. Ale to nie jedyny problem - wyjaśnia Małgorzata Pijar, dyrektorka przedszkola przy ul. Zwycięskiej we Wrocławiu: