Niecodzienne odwiedziny. Wstała rano i zobaczyła... konia za oknem

zdjęcie ilustracyjne: fot. Patrycja Dzwonkowska
Niecodzienne odwiedziny na wrocławskim Jagodnie. Do stajni przy ulicy Sarniej nad ranem przyszedł koń. Właścicielka terenu poprosiła o pomoc Straż Miejską. Na miejscu szybko pojawił się kierownik referatu patroli konnych Zbigniew Golonka:
Dzięki temu, że koń miał chipa szybko okazało się, że na co dzień mieszka w Lądku-Zdroju. We Wrocławiu był na rehabilitacji po zderzeniu z autobusem. Aneta Cwynar, do której należy stajnia, cieszy się, że udało się znaleźć właściciela:
20-letni koń jest już pod opieką właściciela.
REKLAMA