Fajerwerki w czasie pandemii. Dziś huku może być mniej niż co roku
fot. pixabay (zdjęcie ilustracyjne)
Mimo obowiązującej od kilku lat zasady, że Wrocław nie strzela, dzisiaj, w sylwestrową noc gdy tylko się ściemni, co rusz niebo będzie rozbłyskiwać od fajerwerków. Nadal jest wielu zwolenników takiego świętowania, a dostęp do tych produktów pirotechnicznych jest bezproblemowy w każdym większym sklepie. Waldemar Forysiak rzecznik prasowy wrocławskiej straży miejskiej przypomina, o najważniejszych zasadach podczas zabawy ze sztucznymi ogniami:
Dziś odpalanie fajerwerków o północy może być problemowe - od godziny 19 do jutra do godziny 6 rano obowiązuje zakaz przemieszczania się – a to dotyczy także gromadzenia się w miejscach publicznych, tłumaczy Forysiak:
Dlatego też straż miejska apeluje, by w tym roku powstrzymać się od tego typu zabawy:
Nie można też zapominać, że najgorzej fajerwerki znoszą zwierzęta – zarówno te domowe, dzikie czy mieszkające w ogrodzie zoologicznym, mówi Radosław Ratajszczak, prezes Wrocławskiego Ogrodu Zoologicznego:
Może się zdarzyć, że nasz pupil spłoszy się na dźwięk huku i wystrzału i ucieknie. Jeżeli nie trafi do schroniska, to musimy go szukać, aby nie stała mu się krzywda, tłumaczy Aleksandra Cukier, rzeczniczka wrocławskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt:
Wielu wrocławian nie zamierza jednak dzisiaj w nocy odpalać fajerwerków. Jedni z powodu pandemii, a inni po prostu nie lubią tego huku i hałasu:
Straż pożarna ostrzega też przed odpalaniem fajerwerków z balkonów – grozi za to mandat w wysokości 500 złotych.