Właściciele lokali rozrywkowych kontra policja

jk, Malwina Gadawa | Utworzono: 12.02.2021, 17:24 | Zmodyfikowano: 12.02.2021, 17:41
A|A|A

fot. materiały nadesłane

Przypomnijmy, że policjanci od kilku tygodni pilnują, aby dyskoteki nie były otwierane w weekend. Leszek Kuczyński, jeden z właścicieli klubu w centrum uważa, że funkcjonariusze działają bezprawnie i zapowiada, że złoży w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury:

Pełnomocnik przedsiębiorcy Paweł Nogal dodaje, że jego klient zaskarżył także decyzję sanepidu o zakazie prowadzenia działalności:

Przedsiębiorcy, którzy ucierpieli z powodu wprowadzonych obostrzeń związanych z koronawirusem mogą się starać o pomoc finansową. Rząd informuje, że do tej pory na ten cel wydano ponad 182 mld zł

Policjanci również dzisiaj pilnowali wejścia do klubu tak, aby osoby postronne nie mogły wejść do środka. I tak tłumaczyli swoje działanie:

Z powodu drugiej fali koronawirusa branża gastronomiczna została zamknięta pod koniec października. Policja przypomina, że organizatorzy imprez lub właściciele restauracji, którzy otwierają lokale pomimo obostrzeń, mogą otrzymać karę finansową w wysokości 30 tys. zł oraz odpowiadać przed sądem w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 165. kodeksu karnego: Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach, powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

REKLAMA

To może Cię zainteresować