Europejska Noc Literatury. Byliśmy na Karłowicach!

Europejska Noc Literatury we Wrocławiu zawsze jest świętem. Świętem czytelników, którzy w jeden wieczór mogą wysłuchać interpretacji prozy w wykonaniu twórców kultury, odwiedzić wybrane na ten wieczór przestrzenie miasta, a przede wszystkim poznać dobrą literaturę
Tym razem 10 książek, bardzo różnych gatunkowo, tematycznie i stylistycznie, połączyło nie tylko hasło przewodnie „Po stronie kobiet”. Wszystkie wybrane przez kuratorkę Annę Dziewit-Meller tytuły napisały kobiety. W selekcji literackiej znajdziemy książki twórczyń różnych gatunków i epok, opowiadające o tym, jak kobiece doświadczenie kształtowało się na przestrzeni dziejów, ale i podejmujące uniwersalne problemy dotykające każdego człowieka. Zapytaliśmy o wybór którego dokonała, ale także tematycznie wpisującą się w tegoroczne wydarzenie książkę "Od jednego Lucypera".

Zapraszaliśmy także na pl. Piłsudskiego gdzie gościnnie towarzyszyliśmy wydarzeniu i zachwycaliśmy się nieco zapomnianym ryneczkiem, który aż prosi się o kolejny scenariusz. Kilka obrazów tu już powstało, ale wciąż działa na wyobraźnię, przyznał Kuba Żary z Wrocławskiej Fundacji Filmowej, a Krzysztof Ziental, mieszkaniec Karłowic, lokalny przewodnik zapraszał na spacer.
Jednym z głosów, które były do usłyszenia na Karłowicach była Joanna Trzepiecińska, aktorka filmowa, teatralna i grająca recitale. Jej interpretacja fragmentu książki "Macocha" Petry Hůlovej, mogła wprawić w zakłopotanie, ale tak właśnie poznajemy główną bohaterkę powieści.
Ten wieczór z literaturą dla wielu wrocławian był nie tylko okazją do słuchania i poznawania literatury "Po stronie kobiet", ale także do odkrywania osiedla Karłowice, albo też do podróży sentymentalnej. Jak się okazało wielu gości tegorocznej edycji Europejskiej Nocy Literatury ma swoje osobiste emocje związane z tą częścią Wrocławia.
Więcej informacji na stronie: https://nocliteratury.pl