Hubert Hurkacz zagra w prestiżowym turnieju ATP Finals!
fot. Facebook/Hubert Hurkacz
Rozstawiony z numerem siódmym Hubert Hurkacz pokonał Australijczyka Jamesa Duckwortha 6:2, 6:7 (4-7), 7:5 w ćwierćfinale tenisowego turnieju ATP w Paryżu. Dzięki temu Polak zapewnił sobie awans do kończących sezon zawodów ATP Finals w Turynie.
W półfinale imprezy w stolicy Francji Hurkacz zagra z liderem światowego rankingu Serbem Novakiem Djokovicem. Polak jest w rankingu ATP dziesiąty, a Duckworth zajmuje 55. pozycję.
W piątek wrocławianin radził sobie znacznie lepiej od rywala w swoich gemach serwisowych. Zwyciężał zwykle pewniej i szybciej, przełamał Australijczyka czterokrotnie, w tym w decydującym o zwycięstwie gemie w trzecim secie. Sam tylko raz nie wykorzystał swojego podania, ale tę stratę natychmiast odrobił.
Dwa przełamania w pierwszym secie wystarczyły Hurkaczowi do komfortowego zwycięstwa 6:2, jednak w drugiej partii Polakowi nie szło już tak łatwo. Przy stanie 2:3 przegrał gema serwisowego, ale już w kolejnym przełamał rywala i szybko doprowadził do remisu. O zwycięstwie Australijczyka zdecydował tie-break.
Trzeci set to już dominacja serwujących, którzy rzadko oddawali rywalowi choćby punkt. Hurkacz był o jedną piłkę od przełamania w drugim gemie, ale Duckworth wyszedł z opresji. Polaka "postraszył" przy stanie 5:5, kiedy przegrywał 0-40, ale doprowadził do równowagi, jednak i tym razem serwujący Polak ostatecznie okazał się lepszy.
Australijczyk zagrał w ostatnim gemie dość nerwowo. Wprawdzie przy stanie 15-40 obronił dwie piłki meczowe, ale później dwukrotnie górą był Hurkacz, zwyciężając na przewagi po tym, jak piłka przeskoczyła nad usiłującym smeczować Duckworthem.
Przed ATP Finals w Turynie odbędzie się jeszcze turniej w Sztokholmie, jednak niezależnie od tego, jakie wyniki osiągną tam inni tenisiści, już nikomu nie uda się wyprzedzić Hurkacza w rankingu "Race to Turin", który wyłania najlepszą ósemkę sezonu.
Turniej we Włoszech zostanie rozegrany w dniach 14-21 listopada. Obok Hurkacza wezmą w nim udział: Djokovic, Rosjanin Daniił Miedwiediew, Grek Stefanos Tsitsipas, Niemiec Alexander Zverev, Rosjanin Andriej Rublow, Włoch Matteo Berrettini i Norweg Casper Ruud.
Dotychczas jedynym Polakiem, który wystąpił w turnieju tej rangi w singlu był Wojciech Fibak. W 1976 roku w Houston dotarł do finału, który w pięciu setach przegrał z Hiszpanem Manuelem Orantesem.
Pierwszy raz w historii zdarzyło się jednak, że w kończących sezon turniejach wystąpią zarówno reprezentant, jak i reprezentantka Polski. W Meksyku w dniach 10-17 listopada zaprezentuje się Iga Świątek.