Dolny Śląsk: Niemal 3,5 tys. uczniów z Ukrainy zapisanych do szkół
fot. MEiN, Twitter
Specustawa daje m.in. możliwość przekazania dodatkowej subwencji dla jednostek samorządu terytorialnego, "wyprowadzania" zajęć szkolnych i przedszkolnych do innych, niż dotychczasowa placówka, miejsc oraz przyznawania nauczycielowi (za jego zgodą) godzin ponadwymiarowych w wymiarze wyższym niż 1/2 tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć.
Ustawa ułatwia też zatrudnianie na stanowisku pomocy nauczyciela obywateli Ukrainy, którzy znają język polski w mowie i piśmie w stopniu umożliwiającym pomoc uczniowi, który nie posługuje się polskim językiem.
Do dolnośląskich szkół i przedszkoli, po 24 lutego, zapisanych zostało niemal 3,5 tys. ukraińskich uczniów. Ponad 1,3 tys. z nich chodzi do wrocławskich placówek.
Miejsca noclegowe
10 tys. miejsc noclegowych przygotowanych na Dolnym Śląsku dla uchodźców z Ukrainy jest już zajętych. W skali województwa może ich powstać nawet 70 tys. "Będzie to jednak nieprawdopodobny wysiłek organizacyjny" – mówił dziś na konferencji prasowej wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski.
Dolny Śląsk, po woj. mazowieckim, jest regionem, do którego przybywa najwięcej uchodźców. "Związane jest to z tym, że przed wybuchem wojny, na Dolnym Śląsku mniej więcej 10 proc. populacji to byli obywatele Ukrainy. W tej chwili najważniejszą rzeczą dla nas jest poszerzenia bazy noclegowej dla kolejnej fali uchodźców. Ta fala będzie trudniejsza – to będą kobiety i dzieci, którzy dłużej przebywali na obszarach objętych wojną i będą to osoby, które, w przeciwieństwie do pierwszej fali uchodźców, nie mają nikogo z rodziny czy znajomych na Dolnym Śląsku" – mówił wojewoda.
Obremski podkreślił, że baza noclegowa przeznaczona dla uchodźców zwiększa się z dnia na dzień. "Samorządowcy zwiększają bazę noclegową (…) to wszystko jest bardzo dynamiczne. Natomiast, jeśli skala napływu uchodźców będzie bardzo duża, to będziemy musieli radykalnie zwiększyć liczbę miejsc noclegowych. Szukamy przestrzeni wielkopowierzchniowych, choć to nie jest najlepsze rozwiązanie" – mówił wojewoda.
Dodał, że w skali całego województwa może powstać 60-70 tys. miejsc z noclegami do uchodźców z Ukrainy. "Ale będzie to nieprawdopodobny wysiłek organizacyjny" – stwierdził.