Co nas czeka na finał Nowych Horyzontów?

Jan Pelczar, Maciej Przestalski | Utworzono: 28.07.2022, 12:00 | Zmodyfikowano: 28.07.2022, 12:00
A|A|A

zdj. mat.prasowe/Łukasz Bąk, zdj. w artykule: Iwona Diakowska

Spotkaliśmy się tuż przed premierą filmu "Głupcy" Tomasza Wasilewskiego. Reżyser wraca do Wrocławia z niemal każdym swoim tytułem, ale wciąż ma tremę. 

We Wrocławiu pokazano też "Anatomię" Oli Jankowskiej, która festiwalową drogę zaczęła rok temu w Wenecji. 

Wydarzeniem Nowych Horyzontów jest w tym roku pierwsza w Polsce retrospektywa Agnieszki Holland. Jej autorka Karolina Pasternak opowiadała nam już w Radiu RAM o napisanej przez siebie biografii reżyserki „Holland. Od nowa”, teraz skupiliśmy się na odbiorze filmów Holland przez festiwalowych widzów.

O tegorocznej festiwalowej energii i hitach, które wybrała publiczność opowiedziała nam dyrektorka artystyczna Nowych Horyzontów Małgorzata Sadowska.

Spotkania z widzami i autorami filmów – oto sól festiwalu dla jego dyrektora Marcina Pieńkowskiego, który przypomniał też o nowohoryzontowych początkach filmu „Chleb i sól” – kilka dni temu ogłoszono, że debiut Damiana Kocura światową premierę będzie miał na festiwalu w Wenecji.

Od 31 lipca przeniesiemy się ze stacjonarnego na festiwal online, a później zacznie się odliczanie do American Film Festival. Jego dyrektorka Urszula Śniegowska opowiadała nam jeszcze o retrospektywie Jonasa Mekasa. 

Po trzech latach na Nowe Horyzonty powrócił klub festiwalowy w Arsenale. Rozkręcał się powoli, a najwięcej atrakcji zachowano na "długi weekend" - od czwartku do niedzieli. Zapraszał Patryk Straszak z Nowych Horyzontów.

Gala zamknięcia Nowych Horyzontów 30 lipca, stacjonarne pokazy potrwają dzień dłużej. 

REKLAMA

To może Cię zainteresować