Kamienice: Z Syberii prosto do Wrocławia - odc. 188
fot. Joanna Mielewczyk
Wyobrażają sobie Państwo, że wsiadają do pociągu i jadą w nieznane, by tam rozpocząć nowe życie? Tak właśnie było w przypadku Ewy Haliny Kosieckiej. Najpierw z mamą i czworgiem rodzeństwa została wywieziona na Sybir, tata zaś z Armią Andersa przemierzył cały szlak aż do Anglii. Co dziecko pamięta z tamtych czasów? Najważniejsze, że wspomnienie o głodzie się zaciera - uważa bohaterka niedzielnych "Kamienic".
W 1946 roku, gdy mama z dziećmi ruszyła w podróż, przyjechała do Wrocławia. O mieście nie wiedziała nic. A to właśnie tutaj, w domku przy ulicy Kieleckiej, rodzina rozpoczęła nowy etap. Miasto było przypadkowe, dom również. Ale wspomnienia z tamtych czasów są bardzo jaskrawe. I o nich właśnie, oraz o wielkiej pasji do kina, będzie w najbliższej audycji.
A na zdjęciu widzą Państwo brata bohaterki kamienicznej opowieści. Stoi prawdopodobnie przy ulicy Kościuszki. Ale gdzie dokładnie? Może ktoś rozpoznaje?
Do usłyszenia, Joanna Mielewczyk