Kamienice: Zapomniane wille na Borku - odc. 192
fot. Joanna Mielewczyk
Na spacerze po Borku spotkali się mieszkańcy Dębowej.
Inspiracją była opowieść o domu przy al. Dębowej, snuta w "Kamienicach" przez syna powojennego prezydenta, Wojciecha Kupczyńskiego.
Ta historia zainteresowała znakomitego muzyka jazzowego Kubę Stankiewicza, który mieszkał naprzeciwko Wojciecha Kupczyńskiego i kapitalną aktorkę Wrocławskiego Teatru Pantomimy Paulinę Jóźwin, mieszkającą w budynku teatru, także przy Dębowej.
Wszyscy spotkali się na spacerze, który poprowadził Wojciech Kupczyński. Plan był prosty: zobaczyć (przynajmniej w wyobraźni) domy, których nie ma, a które widział jeszcze jako dziecko nasz przewodnik, oraz porozmawiać o kamienicach i ich mieszkańcach. Byściemogli nam towarzyszyć, mała podpowiedź fotograficzna:
Zaczęliśmy od domu, który stał w miejscu bloku Kuby Stankiewicza, a więc wspominaliśmy willę von Wyszecki.
Z Dębowej ruszyliśmy w stronę Jarzębinowej i dalej, aż do dawnego przedszkola obu naszych przewodników, przy Akacjowej.
Dalej wspominana już wcześniej niezwykła willa Kissling, której już nie ma, a którą doskonale, ze szczegółami pamięta Wojciech Kupczyński.
i zdjęcie aktualne tego miejsca:
Następnie ruszyliśmy w stronę budynku Wrocławskiego Teatru Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego przyglądając się willi przy Jarzębinowej, w której dziś jest Monar, a po wojnie było... przedszkole tygodniowe.
Na koniec dom, w którym pracuje i mieszka Paulina Jóźwin. Budynek Wrocławskiego Teatru Pantomimy.
Proszę się nie obawiać, jeśli Borek nie jest dla Państwa wystarczająco interesujący. Koniecznie należy się z nami na ten spacer wybrać, bo to opowieść najpełniejsza o realiach życia w powojennym Wrocławiu! I o śladach po dawnych mieszkańcach.
Zapraszam, Joanna Mielewczyk