Lech Moliński dziennikarz, organizator wydarzeń filmowych, wykładowca Warszawskiej Szkoły Filmowej i prezes Wrocławskiej Fundacji Filmowej poszukuje definicji podróży i opowiada o wychowywaniu się w lesie, ucieczce do dużego miasta niczym w Cinema Paradiso Giuseppe Tornatore, o Świdnickiej bohemie, oraz o książce "Nikt nie woła, każdy pamięta. Filmowy Dolny Śląsk".
Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.
"Nikt nie woła, każdy pamięta. Filmowy Dolny Śląsk" to publikacja wydawnictwa Warstwy, w której za tekst odpowiada Lech Moliński a autorem zdjęć jest Jerzy Wypych. Książka jest nie tylko literacką podróżą przez kinową pamięć regionu, ale także wizualne spotkanie z naszymi lokalnymi plenerami. O książce szerzej rozmawiał Jan Pelczar