Stronie Śląskie: Dzień po tragedii
16.09 16.30
Jak informuje słuchacz Radia Wrocław bliscy i znajomi mieszkańców Stronia poszukują się za pośrednictwem mediów społecznościowych
16.09 16.00
Stronie Śląskie w dzień po tragedii. Na miejscu jest nasz reporter Jarosław Wrona, który rozmawia z mieszkańcami:
18:00
Wojsko ewakuuje mieszkańców zalanego przez powódź Stronia Śląskiego do Kłodzka. - Trwa akcja ratunkowa, która jest prowadzona z wykorzystaniem śmigłowców - poinformowało Dowództwo Generalne. Dziś w Stroniu Śląskim uszkodzona została tama, doszło do zerwania mostu, przez miasto przechodzi duża fala wody.
Nadciągającej od strony Stronia fali obawiają się mieszkańcy Kłodzka, którzy licznie zbierają się w pobliżu Nysy Kłodzkiej, aby móc monitorować sytuację. To, co widzą, z jednej strony wzbudza strach, z drugiej - żal.
Wieczorem w Kłodzku zostanie wyłączony gaz. Powodem jest to, że lokalna gazownia nie ma możliwości nawonnienia gazu. Poinformował o tym burmistrz Kłodzka Michał Piszko.
15:45
Ministerstwo Obrony Narodowej skierowało do ewakuacji ludności cywilnej Stronia Śląskiego, a także dla pomagających mieszkańcom miasta żołnierzom Wojsk Obrony Terytorialnej, dodatkowe śmigłowce - dwie maszyny W-3 Sokół oraz dwa Black Hawki. Wcześniej wysłany na miejsce śmigłowiec Mi-17 jest już w akcji.
Stronie Śląskie zostało całkowicie odcięte od świata, przez miasto przepływa rwąca fala wody. W tej chwili twa akcja ewakuacyjna mieszkańców, którzy znaleźli się na zagrożonym terenie.
14:10
Do Stronia Śląskiego wysłano śmigłowiec Mi-17, który pomoże w ewakuacji - poinformowało Ministerstwo Obrony. "W Stroniu Śląskim doszło do zerwania mostu, przez miasto przechodzi duża fala wody. Żołnierze wspierający miejscową ludność mają odciętą lądową drogę powrotną. Wielu mieszkańców wymaga ewakuacji z dachów swoich domów" - napisały na platformie X Wojska Obrony Terytorialnej.
"Na miejsce wysłano śmigłowiec Mi-17, który pomoże w ewakuacji" - podał MON. Tama w Stroniu Śląskim została przerwana i woda zmierza rzeką Biała Lądecka w dół zlewni Nysy Kłodzkiej - poinformował w mediach społecznościowych IMGW.
Rzecznik IMGW zaznaczył także, że "to jest ogromna siła, która niszczy budynki". "Te budynki nawet się nie przesuwają. Na nagraniach widać, że jeden z budynków Stroniu Śląskim jest po prostu burzony przez wodę, ta woda go zmiata i go nie ma" - powiedział.
Do Stronia Śląskiego i Lądka Zdroju właściwie nie można dojechać; dostać się tam mogą jedynie służby ratunkowe. W obu miastach przeprowadzono ewakuację ludności; rzeki wystąpiły tam z koryt, a woda zalała zabudowania. Stronie Śląskie i Lądek Zdrój to miejscowości, przez które przepływa rzeka Biała Lądecka, a przez Stronie dodatkowo Morawka. (PAP)
13:50
Tama w Stroniu Śląskim została przerwana i woda zmierza rzeką Biała Lądecka w dół zlewni Nysy Kłodzkiej - poinformował w mediach społecznościowych IMGW.
Rzecznik prasowy IMGW Grzegorz Walijewski powiedział PAP, że to prawdopodobnie wał boczny został uszkodzony i przerwany, który jest w przedniej części tego urządzenia. Wskazał, że woda wlewa się do Stronia Śląskiego. "To już nie jest dramat, to jest tragedia" - podkreślił.
Rzecznik IMiGW zaznaczył także, że "to jest ogromna siła, która niszczy budynki". "Te budynki nawet się nie przesuwają. Na nagraniach widać, że jeden z budynków Stroniu Śląskim jest po prostu burzony przez wodę, ta woda go zmiata i go nie ma" - powiedział.
Do Stronia Śląskiego i Lądka Zdroju właściwie nie można dojechać; dostać się tam mogą jedynie służby ratunkowe. W obu miastach przeprowadzono ewakuację ludności; rzeki wystąpiły tam z koryt, a woda zalała zabudowania. Stronie Śląskie i Lądek Zdrój to miejscowości, przez które przepływa rzeka Biała Lądecka, a przez Stronie dodatkowo Morawka.(PAP)
13:20