Laureatka nagrody im. Moniki Jaworskiej rozpoczęła podróż przez naszą antenę. Na pierwszym przystanku - „Dzień dobry we Wrocławiu” - opowiedziała nam o bliskiej Łodzi, skumaniu się ze sobą i że na dancingu wszyscy bawimy się niezależnie od wieku. Mówi, że mama urodziła ją, by mieć z kim śpiewać na głosy. Po dwudziestu pięciu latach Julia Mika daje sobie pięć, by wyprzedać stadion. Najlepiej Narodowy.
fot. Radosław Bugajski
Wybierana zawsze jako pierwsza na WF-ie, rozpoczęła też od pierwszej audycji dnia. Julia Mika, czyli M!ka potwierdziła też, że nasz wybór zwyciężczyni Tour de RAM był w pełni uzasadniony. Nie tylko swoją osobowością, szczerością, ale i muzyką - jako pierwsi mieliśmy okazję zagrać jej najnowsze „Silent Disco”.