Recenzja: „Tron: Ares”

fot. materiały promocyjne
Ponowna próba odrodzenia historii o programach, które mają emocje i walczą między sobą. Nawet bajerandzkie motocykle i ścieżka dźwiękowa od Nine Inch Nales nie sprawia jednak, że „Tron: Ares” to udany powrót serii:
REKLAMA